Prawdziwa historia jednego człowieka, który zmienił życie grupy dzieci specjalnej troski. Wzruszające wspomnienia mężczyzny, który prowadził przedszkole dla dzieci niepełnosprawnych. Gdy Shane Dunphy zaczynał pracę w ośrodku wychowawczym dla dzieci "Małe urwisy", nie miał pojęcia, z czym przyjdzie mu się zmierzyć. Od wielu lat nie pracował w instytucjach opieki przedszkolnej, a gdy przybył na miejsce, od razu się okazało, że dwie pracujące tam kobiety, Susan i Tush, są już na skraju wytrzymałości i zamierzają zrezygnować z pracy, zaś same dzieci są rozpuszczone i nie słuchają nikogo. W centrum tego chaosu Shane natyka się na Tammy, śliczną jak laleczka pięciolatkę, która dla wszystkich stanowi zagadkę. Dziewczynka nie mówi, ani nawet się nie uśmiecha, ale wykazuje oznaki niezwykłej inteligencji. Shane przez cały rok próbuje zaprowadzić w tej różnorodnej grupie porządek, a na kartach książki opowiada nam historie o dzieciach uczęszczających do ośrodka. Są wśród nich: Milandra, gniewna i okrutna czterolatka, córka Nigeryjczyka i Irlandki, Rufus, mały zaniedbany chłopiec z osiedla przyczep campingowych, Julie, maleńka, niesamowicie nieśmiała dziewczynka z zespołem Downa. Jak Shane ma się porozumieć, czy też w końcu zaprzyjaźnić z tak różnorodną grupą niełatwych w obcowaniu osobowości? Pewnego popołudnia klasowy rozrabiaka Gus otrzymuje w prezencie niebieską kredkę – twierdzi, że ma ona czarodziejskie właściwości. Shane zaczyna się zastanawiać, czy przypadkiem odrobina magii nie pomoże rozwiązać niektórych problemów... Poruszający obraz trwającej rok pracy Shane'a Dunphy'ego w "Małych urwisach" jest świadectwem uzdrawiającej siły miłości i życzliwości oraz odnajdowania siebie poprzez troskę o innych, a także opowieścią o odkrywaniu tajemnicy dziewczynki, która nie potrafiła się uśmiechać. [opis wg empik.com].